Walentynki, święto zakochanych czy komercyjny kicz?

Dzisiaj 14 luty - Walentynki, amerykańskie święto zakochanych, które na dobre zadomowiło się w naszym kraju. Nazwa wywodzi się od świętego Walentego, którego wspomnienie przypada właśnie dzisiaj. To jedno z najbardziej kontrowersyjnych świąt w Polsce, tak jak i Halloween ma wielu zwolenników i wielu przeciwników.



 Ja z wiekiem zmieniałam swój stosunek do tego święta. W gimnazjum uwielbiałam ten okres. Otrzymywałam mnóstwo walentynek od zakochanych chłopaków i byłam przeszczęśliwa. W liceum bywało różnie. Zwykle byłam sama i dobijały mnie te serca patrzące na mnie z każdej witryny sklepowej. Z koleżankami obchodziłyśmy antywalentynki. A jak jest teraz? Nie obchodzę tego święta jakoś szczególnie. Oczywiście z przyjemnością obdarowuję mojego ukochanego prezentem, bo każda okazja do dawania prezentów jest dobra.
Jednak wydaje mi się, że obecnie jest to zbyt komercyjne święto nastawione na zysk. W każdej witrynie sklepowej patrzą na nas słodkie serduszka pod każdą postacią. W każdym miejscu możemy kupić jakiś czerwony drobiazg dla ukochanej osoby. W kinach królują nudne komedie romantyczne. 
Okazujmy sobie miłość, przyjaźń i serdeczność nie tylko w Walentynki, ale przez cały rok. Życzę Wam abyście spędzili ten dzień w miłym towarzystwie i w taki sposób jaki lubicie.

3 komentarze:

  1. Dokładnie, święto nastawione na zysk :) I trochę na pokaz przesłodzone...Dzisiaj kina i kawiarnie zapchane, a za tydzień będzie pusto i kameralnie bez rozdmuchanej pompy :) Chociaż dzisiaj akurat się złożył koniec karnawału, więc może dlatego tyle zabaw.

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie kicz ale mi to nie przeszkadza :)

    OdpowiedzUsuń
  3. my z narzeczonym obchodzimy walentynki ale jak tak sobie myślę, to tak samo spędzamy czas ( kwiaty, kolacja, kino itp.) również w inne dni w roku :) i o to w tym chyba chodzi, że nawet gdy jesteśmy z kimś już bardzo długo, żeby mimo to od czasu do czasu wybrać się na typową randkę ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz :) Jeżeli mnie obserwujesz, napisz o tym w komentarzu :)